Nocne niebo fascynowało naszych przodków praktycznie od zawsze. Przemieszczające się obiekty astronomiczne wyznaczały kolejne doby, miesiące i lata, w których natura systematycznie obumierała by za chwilę odrodzić się. Tak życie nieustannie zataczało krąg. Nic więc dziwnego, że nasi przodkowie prawie od samego początku dociekliwie obserwowali sklepienie niebieskie. Choć sztuka nie liczy sobie tak wiele lat, to towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów i ciągle się rozwija tworząc coraz więcej kierunków i stylów – tak samo wszechświat od samego początku się powiększa.
Filozofia definiuje kosmos jako wewnętrznie uporządkowaną i harmonijnie zbudowaną całość. Właśnie taką koncepcję przyjęli w swoich rozważaniach członkowie szkoły pitagorejskiej. Ich koncepcja opierała się na twierdzeniu, że zbudowany w odpowiednich proporcjach wszechświat rozbrzmiewa swoją własną muzyką. Harmonia ta niestety nie była słyszalna ludzkim uchem. Pitagorejczycy twierdzili ponadto, że każdy człowiek posiada swój własny ton podstawowy, którym nastrojone jest siedem wewnętrznych strun przyciągających odpowiednie siły. Teoria pitagorejczyków kontynuowana była przez wieki, a swoje odwzorowanie znalazła również w średniowiecznych teoriach. Boecjusz wyróżniał słyszalną muzykę (musica instrumentalis) i dwa niesłyszalne rodzaje muzyki; musica mundana (która wprawiała w ruch cały zbudowany według odpowiednich stosunków wszechświat) i musica humana (będąca odwzorowaniem harmonii duszy i ciała, a jednocześnie traktująca człowieka jako kosmos w mniejszej skali).
Kosmos to nie tylko gwiazdy, planety, czarne dziury, próżnia i wszystkie konstrukcje z nich zbudowane, ale również wszelkie procesy, które w nim zachodzą. Od samego początku wszechświata grawitacja trzyma wszystkie elementy razem, a każdy z nich ma wpływ na wszystkie pozostałe. W dokładnie taki sam sposób wchodzą w interakcje wszystkie ludzkie wytwory. Szeroko pojęta sztuka miesza się z życiem, a skromna rzeczywistość z nieograniczonym światem fantazji. W ten sposób chcę opisywać sztukę – jako zbiór różnorodnych elementów, które wchodzą z sobą w rozmaite interakcje.