Pamiątka słodyczy pierwszego razu
„Don’t meet your hero” – przestrzega popularne wśród muzyków i melomanów porzekadło, bo siła upadku po koncertowym zawodzie (opcjonalnie: niefortunnym poznaniu idola osobiście) rośnie wprost proporcjonalnie do pokładanych nadziei. A gdyby tak zupełnie odwrócić sytuację i udać się bez oczekiwań na koncert nieznanego artysty?
Stromae udowadnia, że rozrywka też może mieć przekaz
O muzyce popularnej zwykło się mówić w kontekście wtórności warstwy muzycznej i niekoniecznie ambitnych tekstów. W końcu niska cena rodzi duży popyt! Tym milsze jest obserwowanie ogromnego zainteresowania trochę ambitniejszymi projektami w świecie zalanym miernej jakości wytworami konstruowanymi według sprawdzonego, chwytliwego schematu.
Pieśni współczesne
?Raz na milion lat dochodzi do zderzenia, swoistego błędu. Strumienie biegu czasu i nieskończone ilości miejsc przenikają się ze sobą w piękny i nieobliczalny sposób zmieniając zastałe światy. Między pokryte najdostojniejszą rdzą szacunku symbole, wierzenia i tradycje wkrada się coś im obcego. Razem tworzą nowe. Ten album to ten moment Czytaj dalej…
Dla kogo ta książka?
Choć muzyka jest językiem, który stosunkowo łatwo zrozumieć, to trzeba również przyznać, że jest dosyć abstrakcyjnym sposobem wypowiedzi, dlatego czasem do jej pełnego przyswojenia przydaje się pewna dawka wiedzy. Rzeczą symbolicznie przedstawiającą wiedzę jest książka. Niewiele osób potrafi usłyszeć muzykę z druku, bo przecież najlepiej za siebie mówi wykonana kompozycja, Czytaj dalej…
Woodkid For Nicolas Ghesquière
Choć o epkach najczęściej mówi się w kontekście artystów, którzy wydanie debiutanckiego albumu mają dopiero przed sobą, to jestem przekonana, że czasem warto zrobić wyjątek i opowiedzieć o krótszych wydawnictwach znanych nam już muzyków. Szczególnie jeśli mowa o osobach, od których rzesza wiernych fanów oczekuje nowego materiału, a ci na Czytaj dalej…
Przytulanki z tajemniczym nieznajomym
Czym byłby teatr bez muzyki? Czym byłaby muzyka bez wcielania się w różne role? Dobrze, że powyższe rozmyślania mogę potraktować jako pytania retoryczne, bo nie wyobrażam sobie, że muzyka i teatr zostają od siebie odseparowane. Przynajmniej część mojego stanowiska musieli podzielać twórcy festiwalu Retroperspektywy, którzy edycję z 2016 roku Czytaj dalej…